Nie mam, co czytać – Zombie apokalipsa na kartach powieści

362

Zombie króluje w popkulturze od dawna, choć tron dzieli też z innymi stworzeniami mniej lub bardziej magicznymi. Proponujemy kilka powieści z żywymi trupami jako głównym motywem.

Szczury Wrocławia – Robert J. Szmidt. Wyobraźcie sobie początek lat 60. XX wieku. W tym czasie w Polsce wybucha apokalipsa zombie, a do walki z nieumarłymi wysłane zostaje ZOMO. PRL i zombie? Brzmi intrygująco. Dodajemy do tego fakt, że autor na kartach swojej powieści „morduje” prawdziwe osoby, które typuje wśród fanów serii, a całość zaczyna wyglądać jeszcze ciekawiej. Klimatyczna i dobrze napisana seria.

Ciepłe ciała – Isaac Marion. Powieść, która pokazuje, że nawet zombie mają uczucia. Główny bohater działa instynktownie, a jego jedynym pragnieniem jest zaspokojenie głodu. Dopiero poznanie ukochanej sprawia, że wraca mu chęć do życia. Powieść zekranizowano, a popularność filmu i samej książki sprawiła, że po latach powstała kolejna część.

Infekcja – Andrzej Wardziak. Zombie w Warszawie? Czemu nie! W upalny dzień w stolicy wybucha epidemia zombie. Ci, którzy pozostają przy życiu, muszą sobie jakoś radzić w tej całkiem nowej sytuacji. Sugestywna, choć może się wydawać schematyczna, seria, która zachwyciła czytelników, którzy domagają się od autora napisania kolejnego tomu, ten jednak pozostaje nieugięty.

Kroniki Białego KrólikaGena Showalter. Połączenie apokalipsy zombie z przygodami Alicji w  Krainie Czarów. Seria młodzieżowa, w której oprócz walki z nieumarłymi, sporo miejsca poświęca się miłości i przyjaźni. Czyta się szybko, idealne na oderwanie, ale bez większych zaskoczeń.

Książki dostępne w naszych bibliotekach.

Aktualizacje wpisu: