Dinozaury i motyle

957

Przeglądasz starą wersję tego wpisu, od 8 kwietnia 2019 o 15:16:56. Tutaj możesz porównać różnice pomiędzy tą wersją a wersją obecna wersja.

Miałyśmy z samego rana  wesoły najazd. Przedszkolaków. Prawie trzydzieścioro dzieci z przedszkola „Świat Bajek”, wypełniło naszą bibliotekę aż po same brzegi. Czekało na nich biblioteczne ABC i przede wszystkim dużo dobrej zabawy. Podzieliłyśmy zatem naszych małych gości na dwie grupy i ruszyłyśmy do dzieła!

O dinozaurze, który poszedł do doktora

-Zamykam teraz oczy, a Wy szybciutko formujecie piękne koło! – powiedziała Asia, zanim sama usiadła na naszym kolorowym dywanie, aby rozpocząć lekcję o dinozaurach! Na kilkanaście chwil mogliśmy się razem przenieść w prehistoryczny czas, w którym po ziemi chodziły T-rexy i stegozaury, latały pterodaktyle, a olbrzymie diplodoki zjadały tony liści. Przedszkolaki wysłuchały kilku wierszowanych bajek, zobaczyły jak wielkie były jaja dinozaurów, a nawet mogły makietą takiego jaja się pobawić! W środku ku zaskoczeniu wszystkich były jednak tylko… układanki! Następne w kolejce były kolorowanki z wulkanami, które… wybuchały na naszych oczach dzięki aplikacji Quiver. Na zakończenie ożył nawet… stegozaur! Był co prawda z tektury i na lekko chwiejnych nogach, ale piękne kolory na jego bokach były jak najbardziej żywe. Tak jak radość jego twórców 🙂

O motylach, które zwiastują wiosnę

Druga grupa szukała w tym czasie prawdziwej wiosny! Zgadywała wiosenne zagadki, tworząc na ścianie naszej warsztatowej salki prawdziwą łąkę. Pełną krokusów, wracających z ciepłych krajów ptaków, długonogich bocianów i zielonych liści na drzewach. Pełną kolorowych motyli! Szukała ich potem na planszetkach do gry, żonglując kolorami niczym wytrawny cyrkowiec. Słuchała rymowanej opowieści o budzącej się do życia farmie. Na koniec chwyciła za kredki, bo stworzyć swoje własne stado motyli, które znów dzięki aplikacji Quiver, zaczęło radośnie trzepotać skrzydełkami. Nie wyfrunęło na szczęście z biblioteki, ale bezpiecznie opuściło jej progi w kieszeniach swoich właścicieli 🙂

Dziękujemy za ten wiosenno-prehistoryczny poniedziałkowy poranek!

 

Aktualizacje wpisu:
Zmiany:
8 kwietnia 2019 o 15:16:56Aktualna wersja
Zawartość
Bez zmian: <p style="text-align: justify;">Miałyśmy z samego rana  wesoły najazd. Przedszkolaków. Prawie trzydzieścioro dzieci z przedszkola "Świat Bajek", wypełniło naszą bibliotekę aż po same brzegi. Czekało na nich biblioteczne ABC i przede wszystkim dużo dobrej zabawy. Podzieliłyśmy zatem naszych małych gości na dwie grupy i ruszyłyśmy do dzieła!</p>Bez zmian: <p style="text-align: justify;">Miałyśmy z samego rana  wesoły najazd. Przedszkolaków. Prawie trzydzieścioro dzieci z przedszkola "Świat Bajek", wypełniło naszą bibliotekę aż po same brzegi. Czekało na nich biblioteczne ABC i przede wszystkim dużo dobrej zabawy. Podzieliłyśmy zatem naszych małych gości na dwie grupy i ruszyłyśmy do dzieła!</p>
Bez zmian: <strong>O dinozaurze, który poszedł do doktora</strong>Bez zmian: <strong>O dinozaurze, który poszedł do doktora</strong>
Bez zmian: <p style="text-align: justify;">-Zamykam teraz oczy, a Wy szybciutko formujecie piękne koło! - powiedziała Asia, zanim sama usiadła na naszym kolorowym dywanie, aby rozpocząć lekcję o dinozaurach! Na kilkanaście chwil mogliśmy się razem przenieść w prehistoryczny czas, w którym po ziemi chodziły T-rexy i stegozaury, latały pterodaktyle, a olbrzymie diplodoki zjadały tony liści. Przedszkolaki wysłuchały kilku wierszowanych bajek, zobaczyły jak wielkie były jaja dinozaurów, a nawet mogły makietą takiego jaja się pobawić! W środku ku zaskoczeniu wszystkich były jednak tylko... układanki! Następne w kolejce były kolorowanki z wulkanami, które... wybuchały na naszych oczach dzięki aplikacji Quiver. Na zakończenie ożył nawet... stegozaur! Był co prawda z tektury i na lekko chwiejnych nogach, ale piękne kolory na jego bokach były jak najbardziej żywe. Tak jak radość jego twórców :-)</p>Bez zmian: <p style="text-align: justify;">-Zamykam teraz oczy, a Wy szybciutko formujecie piękne koło! - powiedziała Asia, zanim sama usiadła na naszym kolorowym dywanie, aby rozpocząć lekcję o dinozaurach! Na kilkanaście chwil mogliśmy się razem przenieść w prehistoryczny czas, w którym po ziemi chodziły T-rexy i stegozaury, latały pterodaktyle, a olbrzymie diplodoki zjadały tony liści. Przedszkolaki wysłuchały kilku wierszowanych bajek, zobaczyły jak wielkie były jaja dinozaurów, a nawet mogły makietą takiego jaja się pobawić! W środku ku zaskoczeniu wszystkich były jednak tylko... układanki! Następne w kolejce były kolorowanki z wulkanami, które... wybuchały na naszych oczach dzięki aplikacji Quiver. Na zakończenie ożył nawet... stegozaur! Był co prawda z tektury i na lekko chwiejnych nogach, ale piękne kolory na jego bokach były jak najbardziej żywe. Tak jak radość jego twórców :-)</p>
Bez zmian: <strong>O motylach, które zwiastują wiosnę</strong>Bez zmian: <strong>O motylach, które zwiastują wiosnę</strong>
Bez zmian: <p style="text-align: justify;">Druga grupa szukała w tym czasie prawdziwej wiosny! Zgadywała wiosenne zagadki, tworząc na ścianie naszej warsztatowej salki prawdziwą łąkę. Pełną krokusów, wracających z ciepłych krajów ptaków, długonogich bocianów i zielonych liści na drzewach. Pełną kolorowych motyli! Szukała ich potem na planszetkach do gry, żonglując kolorami niczym wytrawny cyrkowiec. Słuchała rymowanej opowieści o budzącej się do życia farmie. Na koniec chwyciła za kredki, bo stworzyć swoje własne stado motyli, które znów dzięki aplikacji Quiver, zaczęło radośnie trzepotać skrzydełkami. Nie wyfrunęło na szczęście z biblioteki, ale bezpiecznie opuściło jej progi w kieszeniach swoich właścicieli :-)</p>Bez zmian: <p style="text-align: justify;">Druga grupa szukała w tym czasie prawdziwej wiosny! Zgadywała wiosenne zagadki, tworząc na ścianie naszej warsztatowej salki prawdziwą łąkę. Pełną krokusów, wracających z ciepłych krajów ptaków, długonogich bocianów i zielonych liści na drzewach. Pełną kolorowych motyli! Szukała ich potem na planszetkach do gry, żonglując kolorami niczym wytrawny cyrkowiec. Słuchała rymowanej opowieści o budzącej się do życia farmie. Na koniec chwyciła za kredki, bo stworzyć swoje własne stado motyli, które znów dzięki aplikacji Quiver, zaczęło radośnie trzepotać skrzydełkami. Nie wyfrunęło na szczęście z biblioteki, ale bezpiecznie opuściło jej progi w kieszeniach swoich właścicieli :-)</p>
Bez zmian: <p style="text-align: justify;">Dziękujemy za ten wiosenno-prehistoryczny poniedziałkowy poranek!</p>Bez zmian: <p style="text-align: justify;">Dziękujemy za ten wiosenno-prehistoryczny poniedziałkowy poranek!</p>
Skasowano: Dodano:
Bez zmian: &nbsp;Bez zmian: &nbsp;

Uwaga: Do porównania mogą być dodawane puste linie celem lepszego zawijania linii.