Dzisiaj proponuję Wam trzy książki Alice Hoffman, pisarki, którą kocha Ameryka, a gdy jej książki zostały przetłumaczone na 20 języków, pokochał ją cały świat.

1. „Gołębiarki”

Na początek proponuję książkę, którą autorka sama określiła jako wyjątkową w swoim dorobku. Taką, która zdarza się pisarzowi tylko raz.

To bardzo dobra proza w magiczno-biblijnym klimacie. Głównymi bohaterkami są cztery silne duchowo kobiety z historycznej twierdzy Masada. Życie ich nie rozpieszczało. Każda z nich przebyła wyboistą, dramatyczną drogę i każda opowiada swoją historię.

Akcja powieści rozgrywa się podczas oblężenia, przez legiony rzymskie, izraelskiej twierdzy Masada. Na tym tle poznajemy kobiety żyjące w cieniu mężczyzn. Miały wiele obowiązków, niewiele praw. Mnóstwo ograniczeń wynikających z religii czy obyczajów.

Były uzależnione najpierw od ojca i braci, potem od mężów – taki to obraz ich codzienności. Mimo tych ograniczeń są silnymi osobami, twardo stąpającymi po ziemi. Stają się oparciem dla innych, znajdujących się w trudnych sytuacjach.

Wewnętrzne dylematy bohaterek mają charakter ponadczasowy. Współczesne kobiety bardzo podobnie przeżywają miłość, przyjaźń, zazdrość, nienawiść. Podobnie też przeżywają macierzyństwo.

Powieść „Gołębiarki” zachwyca od pierwszej do ostatniej strony. Jestem pewna, że nikt nie będzie zawiedziony po jej przeczytaniu. Bogactwo doznań gwarantowane.

2. „Muzeum osobliwości”

Tym razem A. Hoffman zabiera nas do Nowego Jorku z pierwszych lat XX wieku. Poznajemy tu Coralie, córkę prefesora Sardiego, którą ojciec wykorzystuje jako jeden z eksponatów w swoim Muzeum Osobliwości. Z drugiej strony pojawia się Eddie Cohen, syn żydowskiego imigranta z Ukrainy, który jest zafascynowany fotografowaniem.

Pewnej nocy los splącze drogi obojga tych bohaterów. Obserwujemy zderzenie różnych światów i sposobów postrzegania rzeczywistości. I znów lektura wciąga od pierwszej strony, wzbudzając dużo emocji. Z każdą kolejną pochłanianą przez czytelnika stroną akcja coraz bardziej się zagęszcza, przyciąga mrocznym klimatem, spowitym mgłą tajemnicy.

To osobliwa powieść. Jak tytułowe muzeum. Do lektury zachęca także ładna i ciekawa okładka.

Polecam szczerze, bo to wspaniała książka.

3. „Trzeci anioł”

Na tę książkę składają się trzy odrębne historie, których bohaterkami są kobiety. Trzydziestoparoletnia Maddy niespodziewanie zakochuje się w narzeczonym swojej siostry. Przebojowa Frieda wyrusza na podbój Londynu, gdzie poznaje utalentowanego rockmana. Mała Lucy nie potrafi pozbierać się po śmierci matki. Nie wie jeszcze, że za chwilę stanie się świadkiem przerażających wydarzeń.

Wszystko to okraszone szczyptą magii i tajemnicy. W miarę czytania uświadamiamy sobie, że opowieści toczą się w różnych ramach czasowych, ale są ze sobą ciasno splecione. Wszystkie opowieści łączy motyw fascynacji nieodpowiednim mężczyzną i tytułowy trzeci anioł, który pomaga nam zrozumieć, kim naprawdę jesteśmy.

*

Polecam do czytania wszystkie trzy książki, w pełni przekonana, że ich lektura dostarczy Wam wielu ciekawych przeżyć.

Hanna Michalska

Aktualizacje wpisu:
  • 14 maja 2018 o 18:06:10 [aktualna wersja] przez Filia Osiedle Biblioteka Piaseczno
  • 14 maja 2018 o 18:01:08 przez Agnieszka Deja