Listopadowe spotkanie Klubu Poszukiwaczy Słowa odbyło się 24.11.2016 r. a wybranym tematem był „sen”.

Tadeusz Knyziak – temat utworu – sen

śnię

śnię o twoich kolanach a one śnią o mnie

świat półsnem odurzony

śnię i myślę o czym jest dziś poświata za oknem

o czym cofnięte dłonie

twarz rozszczelniona

spojrzenie trzepoczące

w utkanej przeze mnie pajęczynie

śnię

i dziwne jest to wyśnienie

biel kolan spopielonych księżycem

półmrok scalony z wielu znaczeń

śnię

a ciało słowem się staje

przechwyconym w locie

jeszcze nie wymówionym

nie spisanym

księżycowy szron wysrebrza pajęczynę

postrzępioną

stygnącymi z wolna

powiekami

sen

osiadam cicho na znajomym stoku

zmęczone skrzydła zostawiam na skałach

dzień się wykrwawia czerwoną posoką

wsiąka w horyzont poświata sczerniała

sen na powiekach układa monetę

szykuje w podróż ku innym już brzegom

otwarte okno pulsuje oddechem

nocy wtulonej w kurczące się niebo

utartym szlakiem ku dniom co minęły

zsuwam się wolno po życzliwych ścianach

raz setny wchodzę do tej samej rzeki

na przekór prawdom że już nie ta sama

sonata księżycowa

w sieci firanek zaplątany księżyc

po nagim ciele tańczą obietnice

pod białą skórą sen skurczem się pręży

pulsem miarowym przepychając życie

mrok jest azylem biel wyspą szczęśliwą

palcami kreślę chłodną linię brzegu

przypływ oddechu dotyk mój obmywa

odpływ spłukuje niespełnienie grzechu

sen jak cyganka swą magią poraża

dotyka powiek kusząc przepowiednią

zostawia uśmiech na stygnącej twarzy

za mały datek jakim bywa wierność

i ta melodia która znowu wzbiera

znajomą kroplą rozszczelniając ciszę

dźwięki sonaty schodzą po kamieniach

zbłąkane stopy wpadają w klawisze

zmęczone myśli odpłyną nad ranem

tłumnie zwabione nutą księżycową

w cierpliwym oknie zostawiam pytanie

czy wciąż coś znaczy to wczorajsze słowo

Grudniowe spotkanie Klubu Poszukiwaczy Słowa odbędzie się 15.12.2016 r. godz. 16.30 wybranym tematem jest „fotografia”.

Aktualizacje wpisu: