Tadeusz Krzysztof Knyziak – ps. art. „Coobus”

2946

Przeglądasz starą wersję tego wpisu, od 21 września 2017 o 15:16:39. Tutaj możesz porównać różnice pomiędzy tą wersją a wersją obecna wersja.

Urodzony w 1948 r. w Warszawie. Wiersze zamieszcza pod pseudonimem artystycznym. Autor tomików wierszy „Chwile” i „Światłocienie” a także współautor licznych almanachów i antologii wydanych przez stowarzyszenia i portale literackie, jak również wydań pokonkursowych. Od kilku lat związany z Przyjaznym Portalem Literackim Ósme Piętro. W antologiach tego portalu można znaleźć także krótkie opowiadania autora. Zamieszcza wiersze w internetowych grupach poetyckich .Od 2014 roku pojawił się w konkursach poetyckich, znacząc swój udział licznymi nagrodami i wyróżnieniami. Członek Warszawskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich, jak również grupy poetycko muzycznej Terra Poetica. W swojej poetyckiej twórczości preferuje lirykę i tradycyjne formy rymowane, nie stroni jednak od form bardziej współczesnych. Prowadzi blog archiwalny coby99.bloog.pl. (Jasne wrzosy).

*

Morfeusz i Eros

*

Pod zgaszonym wielkim niebem okruch światła się uchował

nieprzydatny już spojrzeniom, które właśnie zmieniam w dotyk.

Przysiadają na pościeli nasycone magią słowa,

przy zamkniętych okiennicach w środku nocy.

Bo to światło ledwie smugą, rozświetleniem piersi białej,

a te słowa uskrzydleniem i skraplaniem soków, które

snom pozwolą się rozwinąć, nim okrzepną życiem całym,

wykuwanym krok po kroku w ciągłym bólu.

A ten ból niebólem jakby, sercem ptaka w czułych dłoniach,

które spokój chcą przywrócić oswajaniem mglistych przeczuć,

cierpliwością wygaszając chaotyczne trzepotanie,

z jakim płoche ptasie serce chce odlecieć.

A ta ciemność płytką wodą, nadchodzącą każdej nocy,

doczekaniem ciepłej fali, co osacza i odchodzi,

zostawiając ślad po sobie, pełen wspomnień i wilgoci,

przechowanych przez kolejnych kilka godzin.

*

Listopad

*

jeśli jesteś wiatrem co przychodził przez lata

zdejmował liście z dachów rozpinał drzewom płaszcze

możesz mnie kołysać

dotyk szelestem ubarwiać

ale jeśli jesteś tym który odsłania mapę spękań

i kruszy poczucie wieczności

czyń swą powinność

skoro musisz

tracąc przyczepność osunę się w sen

tracąc ciężar przetoczę się przez bramę

wszystkich bram tracąc siłę poddam się bezwolnie twojej

tracąc zieleń sfrunę na wyznaczoną dla mnie alejkę

listopadowej czasoprzestrzeni

*

Wiersz o zaspokajaniu głodu

*

przynoszę wiersz o Chopinie

na stole kładę obok chleba

nie wiem

czy stanie się pokarmem

czy tylko jednym z okruchów

zasycających uczucie głodu

czy wypełni ciszę po przebrzmiałej nucie

tego też nie wiem

i nie oczekuję wiele

niech więc chociaż pomoże

zmierzyć się ze złudzeniem

że jedną małą łzą można przepełnić ocean

cisza odzyskiwana ze ścian nasączonych muzyką

to echo małych strumieni

zapisane ponadczasowym alfabetem

to świadomość

że wielkość oceanu traci na znaczeniu

w obliczu słonej kropli

próbującej mocą swojego ciężaru

oderwać się od pięciolinii

*

Chwile

*

chwila pierwsza

wyłaniam się z cienia

małym kwiatkiem przysłaniam ulicę

cała reszta jest do przemyślenia

inne chwile już przyszłość dopisze

chwila dalsza

senny taniec świecy

jasnoskrzydłych spełnień kołysanie

nim zwątpienie jak jastrząb nadleci

i uderzy w obawy rozchwiane

chwila wiary

ujęta najprościej

niegasnące spojrzenia ku górze

pod nogami namiastka wieczności

okruch nieba wklejony w kałużę

chwila wieczna

każdy nowy ranek

park brzeg morza wszędobylskie schody

śmiech zaduma radość łzy niechciane

słońce zamieć zieleń niepogoda

*

Światłocienie

*

co powie on

co powie ona

jakie ich będzie pierwsze słowo

kiedy zapętlą się ramiona

talia stężeje posągowo

gdy wzniosą się

duszami dwiema

po krzyk

po bezdech

po zdziwienie

że w tamtym życiu już ich nie ma

że odpłynęli

światłocieniem

on się przebije

gdy świat skona

przez warstwę ognia i popiołu

króciutkim słowem

może dwoma

choć w zdartej krtani

piach i ołów

ona zaś wkroczy

w życie nowe

w milczeniu schodząc z ostrych szczytów

nie mając sił by składać słowa

w życie po życiu

w krzyk po krzyku

Aktualizacje wpisu:
Zmiany:
21 września 2017 o 15:16:39Aktualna wersja
Zawartość
 Dodano: <p style="text-align: center;"><strong>Tadeusz Krzysztof Knyziak</strong>
 Dodano: ur. 1948 rok w Warszawie (mieszka tu do dziś)</p>
Skasowano: <p align="justify">Urodzony w 1948 r. w Warszawie. Wiersze zamieszcza pod pseudonimem artystycznym. Autor tomików wierszy „Chwile” i „Światłocienie” a także współautor licznych almanachów i antologii wydanych przez stowarzyszenia i portale literackie, jak również wydań pokonkursowych. Od kilku lat związany z Przyjaznym Portalem Literackim Ósme Piętro. W antologiach tego portalu można znaleźć także krótkie opowiadania autora. Zamieszcza wiersze w internetowych grupach poetyckich .Od 2014 roku pojawił się w konkursach poetyckich, znacząc swój udział licznymi nagrodami i wyróżnieniami. Członek Warszawskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich, jak również grupy poetycko muzycznej Terra Poetica. W swojej poetyckiej twórczości preferuje lirykę i tradycyjne formy rymowane, nie stroni jednak od form bardziej współczesnych. Prowadzi blog archiwalny coby99.bloog.pl. (Jasne wrzosy).</p>Dodano: <p align="justify">Autor trzech tomików wierszy ("Chwile", "Światłocienie" i "Światłoczułe słowa") i współautor ponad trzydziestu almanachów, antologii i wydań pokonkursowych ( również próbki prozy autora). Prezentowany w periodykach literackich. Publikuje pod pseudonimem artystycznym Coobus. W konkursach poetyckich zaznaczył swój udział wieloma nagrodami i wyróżnieniami. Zamieszcza wiersze w internetowych grupach poetyckich i na stronach literackich portali. Członek Stowarzyszenia Autorów Polskich,Grupy Literacko-Muzycznej Terra Poetica oraz Klubu Poszukiwaczy Słowa w Piasecznie pod Warszawą. W 2016 roku zespół rockowy Vüjekväsyl nagrał płytę opartą na wierszach Coobusa. Za sprawą konkursu poetyckiego na wiersz roku 2016 stał się honorowym członkiem Polish American Poets Academy na okres najbliższego roku.</p>
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>*</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><strong>Morfeusz i Eros</strong></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>*</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>Pod zgaszonym wielkim niebem okruch światła się uchował</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>nieprzydatny już spojrzeniom, które właśnie zmieniam w dotyk.</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>Przysiadają na pościeli nasycone magią słowa,</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>przy zamkniętych okiennicach w środku nocy.</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>Bo to światło ledwie smugą, rozświetleniem piersi białej,</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>a te słowa uskrzydleniem i skraplaniem soków, które</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>snom pozwolą się rozwinąć, nim okrzepną życiem całym,</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>wykuwanym krok po kroku w ciągłym bólu.</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>A ten ból niebólem jakby, sercem ptaka w czułych dłoniach,</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>które spokój chcą przywrócić oswajaniem mglistych przeczuć,</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>cierpliwością wygaszając chaotyczne trzepotanie,</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>z jakim płoche ptasie serce chce odlecieć.</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>A ta ciemność płytką wodą, nadchodzącą każdej nocy,</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>doczekaniem ciepłej fali, co osacza i odchodzi,</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>zostawiając ślad po sobie, pełen wspomnień i wilgoci,</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>przechowanych przez kolejnych kilka godzin.</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>*</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><strong> Listopad</strong></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>*</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>jeśli jesteś wiatrem co przychodził przez lata</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>zdejmował liście z dachów rozpinał drzewom płaszcze</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>możesz mnie kołysać</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>dotyk szelestem ubarwiać</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>ale jeśli jesteś tym który odsłania mapę spękań</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>i kruszy poczucie wieczności</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>czyń swą powinność</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>skoro musisz</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>tracąc przyczepność osunę się w sen</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>tracąc ciężar przetoczę się przez bramę</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>wszystkich bram tracąc siłę poddam się bezwolnie twojej</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>tracąc zieleń sfrunę na wyznaczoną dla mnie alejkę</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>listopadowej czasoprzestrzeni</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>*</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><strong>Wiersz o zaspokajaniu głodu</strong></p>  
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>*</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>przynoszę wiersz o Chopinie</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>na stole kładę obok chleba</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>nie wiem</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>czy stanie się pokarmem</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>czy tylko jednym z okruchów</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>zasycających uczucie głodu</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>czy wypełni ciszę po przebrzmiałej nucie</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>tego też nie wiem</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>i nie oczekuję wiele</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>niech więc chociaż pomoże</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>zmierzyć się ze złudzeniem</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>że jedną małą łzą można przepełnić ocean</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>cisza odzyskiwana ze ścian nasączonych muzyką</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>to echo małych strumieni</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>zapisane ponadczasowym alfabetem</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>to świadomość</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>że wielkość oceanu traci na znaczeniu</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>w obliczu słonej kropli</em></p> 
 Dodano: <p align="justify">Dorobek poetycki Coobusa można prześledzić na jego blogu archiwalnym: coby99.bloog.pl.</p>
 Dodano:
 Dodano: &nbsp;
 Dodano: <strong>NA TEJ SCENIE</strong>
 Dodano: nie było świateł na tej scenie
 Dodano: lecz zamiast nich świeciła dziś
 Dodano: wizja tak jasna jak olśnienie
 Dodano: i ręka mistrza
 Dodano: jego myśl
 Dodano: nie było świateł
 Dodano: ciemność była
 Dodano: przygasły lampy na suficie
 Dodano: zapulsowała martwa bryła
 Dodano: w którą mistrz szepty tchnął
 Dodano: tchnął życie
 Dodano: i by rozpocząć swoją grę
 Dodano: wziął trochę ciebie
 Dodano: trochę mnie
 Dodano: nie było świateł
 Dodano: bo i po co
 Dodano: nie było gwaru płaczu śmiechu
 Dodano: tylko duszone szepty nocą
 Dodano: przekrwiona ciemność
 Dodano: i oddechy
 Dodano: na wygaszonej nocnej scenie
 Dodano: gdzie zgasły świece i lampiony
 Dodano: gdzie asystentem przeznaczenie
 Dodano: a reżyserem los natchniony
 Dodano: mistrz swoją dłonią sięgnął śmiało
 Dodano: wziął mnie całego
 Dodano: ciebie całą
 Dodano: i stworzył krzyk rannego ptaka
 Dodano: co wbił się w locie w ciemną bryłę
 Dodano: w której ty byłaś i ja byłem
 Dodano: a potem cisza
 Dodano: cisza taka
 Dodano: i tylko ja
 Dodano: i tylko ty
 Dodano: i jeszcze szepty przebogate
 Dodano: jeszcze gorączka wspólnej gry
 Dodano: na wielkiej scenie
 Dodano: tej bez świateł
 Dodano: nie było świateł
 Dodano: na tej scenie
 Dodano: lecz z dali już się zbliżał ranek
 Dodano: aby uwieńczyć przedstawienie
 Dodano: na dwa oddechy rozpisane
 Dodano: nie było świateł na tej scenie
 Dodano: skrytej we wnętrzu
 Dodano: nocnych godzin
 Dodano: a przecież jasnej jak marzenie
 Dodano: blaskiem
 Dodano: co w środku gdzieś się rodził
 Dodano: <strong>KRZYK</strong>
 Dodano: w spojrzeniu tyle
 Dodano: znaczących symboli
 Dodano: a w słowach cisza
 Dodano: jak na pustej scenie
 Dodano: i mówiąc milczysz o tym
 Dodano: co tak boli
 Dodano: a milcząc krzyczysz
 Dodano: proszącym spojrzeniem
 Dodano: pokorni
 Dodano: cisi
 Dodano: na niemoc skazani
 Dodano: ruszamy biernie
 Dodano: każde w swoją stronę
 Dodano: krzyk się trzepocze
 Dodano: pomiędzy rzęsami
 Dodano: słowo w konwulsjach
 Dodano: umiera zduszone
 Dodano: <strong>Temat:</strong> KROKI
 Dodano: listy
 Dodano: są takie listy
 Dodano: jak zimne noce i rozgrzane ciała
 Dodano: jak bezrozumne oczy dziecka
 Dodano: i nazbyt rozumne zmarszczki
 Dodano: starej kobiety
 Dodano: jak wyciągnięta ręka
 Dodano: niepomna tego
 Dodano: że nie ma już czego chwytać
 Dodano: jak wyciszone kroki
 Dodano: których stukot powraca
 Dodano: wyludnioną już ulicą
 Dodano: jak zapach z czasów
 Dodano: gdy potrafił być jeszcze
 Dodano: zapachem
 Dodano: o tak
 Dodano: są takie listy
 Dodano: jak opiekuńczy dotyk papieru
 Dodano: i jak atramentowa noc
 Dodano: która sama w sobie
 Dodano: jest dotykiem
 Dodano: ***
 Dodano: Posłuchaj…
 Dodano: są różne mechanizmy odmierzające czas
 Dodano: ten mój osobisty
 Dodano: cechuje się pulsowaniem
 Dodano: nie tykaniem
 Dodano: czas
 Dodano: który odmierza nim kroki
 Dodano: nie potrzebuje wskazówek
 Dodano: w szczególnych chwilach
 Dodano: potrafi zatrzymać się w miejscu
 Dodano: znam to
 Dodano: ty też to znasz
 Dodano: posłuchaj
 Dodano: jak ciężko pracuje
 Dodano: bumbum bumbum bumbum…
 Dodano: ciężki monotonny krok
 Dodano: w chwilach czekania wytraca tempo
 Dodano: gdy zbliżasz się przyśpiesza
 Dodano: a gdy wtulasz się we mnie
 Dodano: znów się uspokaja
 Dodano: jeśli kiedyś zdecydujesz się odejść
 Dodano: usłyszysz jęk
 Dodano: usłyszysz jak coś pęka
 Dodano: i nie będzie to dźwięk sprężyny
 Dodano: już ci mówiłem
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>próbującej mocą swojego ciężaru</em></p>Dodano: są różne mechanizmy odmierzające czas
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>oderwać się od pięciolinii</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>*</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><strong> Chwile</strong></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>*</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>chwila pierwsza</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>wyłaniam się z cienia</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>małym kwiatkiem przysłaniam ulicę</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>cała reszta jest do przemyślenia</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>inne chwile już przyszłość dopisze</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>chwila dalsza</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>senny taniec świecy</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>jasnoskrzydłych spełnień kołysanie</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>nim zwątpienie jak jastrząb nadleci</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>i uderzy w obawy rozchwiane</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>chwila wiary</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>ujęta najprościej</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>niegasnące spojrzenia ku górze</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>pod nogami namiastka wieczności</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>okruch nieba wklejony w kałużę</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>chwila wieczna</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>każdy nowy ranek</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>park brzeg morza wszędobylskie schody</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>śmiech zaduma radość łzy niechciane</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>słońce zamieć zieleń niepogoda</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>*</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><strong> Światłocienie< /strong></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>*</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>co powie on</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>co powie ona</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>jakie ich będzie pierwsze słowo</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>kiedy zapętlą się ramiona</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>talia stężeje posągowo</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>gdy wzniosą się</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>duszami dwiema</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>po krzyk</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>po bezdech</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>po zdziwienie</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>że w tamtym życiu już ich nie ma</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>że odpłynęli</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>światłocieniem</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>on się przebije</em></p> 
 Dodano: &nbsp;
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>gdy świat skona</em></p> Dodano: <p style="text-align: right;">Tadeusz Knyziak</p>
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>przez warstwę ognia i popiołu</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>króciutkim słowem</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>może dwoma</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>choć w zdartej krtani</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>piach i ołów</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>ona zaś wkroczy</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>w życie nowe</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>w milczeniu schodząc z ostrych szczytów</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>nie mając sił by składać słowa</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>w życie po życiu</em></p> 
Skasowano: <p style="text-align: left;"><em>w krzyk po krzyku</em></p> 
 Dodano: &nbsp;
 Dodano: &nbsp;
 Dodano: &nbsp;

Uwaga: Do porównania mogą być dodawane puste linie celem lepszego zawijania linii.